Wiarygodność: 0. Widowiskowość: 10. Interstellar Christophera Nolana to bardzo ładny film. Szkoda tylko, że też: bardzo, bardzo naciągany.
Ziemia postanawia podziękować ludzkiej rasie za współpracę. Zboża już obumarły, ludzie żywią się niemal wyłącznie kukurydzą. Nie ma już wojsk, sportów, zaawansowanej medycyny, rozrywek. Niemal nie ma uczelni wyższych. Egzystencja ludzi ograniczyła się do walki o przetrwanie. Jest wszechobecny pył i brak szans na powrót do czasów świetności człowieczeństwa. I jest idea: czy aby na pewno przyszłością ludzi jest planeta, na której się narodzili?

Interstellar – science-fiction – reż. Christopher Nolan
Lista błędów merytorycznych jest długa; kilka najważniejszych trafnie punktuje crazynauka.pl. Faktem jest, że kilka bzdur jest tak skrajnych, że nawet dziecko z przedszkola pewnie podrapałoby się po głowie. I w tym tkwi cały problem Interstellara. Nie chodzi o to, że film ma być rozprawką naukową. Nie chodzi nawet o to, że nie można przymknąć oczu na pewne uproszczenia fabularne – można i warto. Ale tutaj problem jest o wiele głębszy; fabuła jest tak niewiarygodna i naciągana, że psuje całą przyjemność z oglądania filmu. Bo jak można się nią emocjonować, gdy jak na dłoni widać, że to bzdura?
Ogólnie jednak: Interstellar nie jest złym filmem. Dobra obsada i dosyć przewidywalne postacie (ale za to: dobrze zagrane). Muzyka – również na plus. Wprawdzie Hansa Zimmera można nie lubić, ale zwykle prezentuje solidny, równy pozom. Tym razem na pewno wychodzi ponad swoją średnią. Do tego dynamiczny montaż i równoczesność akcji… oj tak, w warstwie wizualno-warsztatowej wszystko jest ok. Tylko tej nieszczęsnej fabuły żal.

Interstellar – science-fiction – reż. Christopher Nolan
Efekty specjalne to osobna opowieść. Nowe „Ziemie” są niezwykłe, wręcz oszałamiają swoimi krajobrazami – zwłaszcza pierwsza z nich; tylko dla kilku scen ucieczki przed nadciągającą, gigantyczną falą, warto na ten film wybrać się do kina (na małym formacie to już na 100% nie to samo wrażenie). Niezwykłe są też wizualizacje czarnej dziury, przy których pracował m.in. astrofizyk Kip Thorne.
Podsumowując: jeśli zgrzytanie zębami nad bzdurami fabuły zagłuszy wam muzykę i odbierze przyjemność z oglądania momentami naprawdę przepięknych obrazów – lepiej odpuścić. W Interstellar wyraźnie widać, że tworząc „światy w światach”, trzeba być dobrym architektem (via; „Incepcja”) zachowującym precyzję w budowaniu pozorów rzeczywistości. Jeśli jednak jesteście w stanie odcierpieć dość częste głupoty scenariusza, a czerpać przyjemność z solidnej, filmowej realizacji – można spróbować.
Film: Interstellar
Reżyseria: Christopher Nolan
Czas: 02:49:00
Rok: 2014
Zwiastuny:

Interstellar – science-fiction – reż. Christopher Nolan