I będę żył z tobą aż do… właśnie, do czego? Absurdalna, bardzo mocno prześmiewająca społeczne normy animacja.
Mysz spotyka oderwaną, samotną… głowę. I się z nią żeni. Tak, wiem, że to brzmi idiotycznie, ale właśnie tak zaczyna się poniższa animacja. A później dom, lodówka i bieda. I wymyślanie, jak zarobić na jedzenie. Pomysł na to jest delikatnie mówiąc; kontrowersyjny.
Gdyby film ten nie był przenośnią – byłby tylko absurdalny. A tak, kryje się za nim coś więcej – ale tego już trzeba doszukać się samemu.
Animacja: Quimby The Mouse
Czas: 00.03.30
Realizacja: John Kuramoto
Muzyka: “Eugene” – Andrew Bird
rok: 2009
animacja: