Rok 2054, futurystyczny Paryż. Trudna do określenia granica między korporacją a władzą. I zbrodnia, którą ktoś próbuje ukryć.
Akcję otwiera porwanie genialnej pani naukowiec; pupilki szefa megakorporacji. Młody kapitan policji dostaje od prokuratora polecenie służbowe: “zrobić więcej niż to możliwe, aby odnaleźć ją żywą”…
Skojarzenia z Łowcą Androidów i Sin City – nieuniknione (choć w tym drugim wypadku – przypadkowe; “Renaissance” powstawał 6 lat, a więc zaczęto go realizować długo przed pierwszą odsłoną Miasta Grzechu). Paryż jest tutaj równorzędnym bohaterem wydarzeń. A może nawet lepszym, żywszym i ciekawszym od schematycznych, przewidywalnych ludzi.
Wszystko dzieje się tutaj zgodnie z “podręcznikowymi” zasadami Hitchcocka – najpierw mamy przysłowiowe trzęsienie ziemi (czytaj: “porwanie”), a później napięcie stopniowo rośnie. Dobry kryminał, dobry thriller i dobre science-fiction. Uwagę przyciąga nie tylko wątek sensacyjny, ale przede wszystkim ciekawy “upgrade” stolicy Francji 2.0 – mamy tutaj pełno pomysłów np. na nową architekturę. Dodatkowy plus za minimalistyczne, czarno-białe ilustracje. Ot, choćby tylko dla tych dwóch elementów – warto.
Film animowany: Renaissance
Reżyseria: Christian Volckman
Czas: 01:45:0
Rok: 2006
[review]
Zwiastun:
Opis dystrybutora:
“Rok 2054. W labiryncie ulic Paryża, gdzie każdy ruch i gest są kontrolowane i filmowane, Ilona Tasuiev, młoda, piękna i inteligenta pani naukowiec, zostaje porwana. Sprawą zajmuje się kontrowersyjny oficer policji, Karas, naciskany przez Avalon, firmę która zatrudniała kobietę, aby jak najszybciej odszukał zaginioną. Karas szybko orientuje się, że nie tylko jemu zależy na odszukaniu kobiety i że jego przeciwnicy zrobią wszystko, aby go ubiec. Jednak im bliżej prawdy dociera, tym bardziej pętla się zaciska i na jaw wychodzą nowe fakty. Ilona okazuje się być kluczem do odkrycia, które pozwoliłoby człowiekowi zrównać się z Bogiem – tajemniczego Protokołu Renaissance. Odszukanie zaginionej staje się dla Karasa sprawą życia i śmierci, lecz może ono także zadecydować o przyszłości całego ludzkiego gatunku…”
bardzo ciekawa muzyka polecam
miło sie słucha