…czyli już najwyższy czas, aby spotkać się oko w oko ze Śmiercią na pełnym morzu.
To już kolejna animacja od Simpals o przygodach Pana Śmierci. Tym razem nasz kościsty gentleman oprócz swojej etatowej roli „ponurego Żniwiarza” miał okazję zaprezentować się w roli potrójnej: marynarza, wędkarza i sportowca. Czy nowe umiejętności pomogły mu wygrać z człowiekiem walkę o życie? Zobaczymy.
Gdy skończyłam swój mini seans, pierwsze o czym pomyślałam, to „dobre złego początki”. Animacja miała zadatki na zostanie prawdziwą „rozweselającą bombą”, ale niestety; coś nie wyszło. Początek dość obiecujący, było ciekawie i zabawnie. Później już gorzej. Bieganie w kółko po wodzie stało się w końcu odrobinę nużące. Końcówka też pozostawia coś do życzenia. Miała być zabawna i z przytupem, a wyszła hmm… nieco rozwodniona.
Animacja: Dji. Death Sails
Reżyseria: Dmitri Voloshin
Produkcja: Simpals Animation Studio
Rok: 2014
Czas: 5:18