Przygody Tintina. Nagradzane i… przecenione?

Steven Spielberg. Masa nagród. I…? Świetna animacja (wizualnie) w której banał goni banał (fabularnie). A mimo to: można ją obejrzeć na luzie i nawet z przyjemnością.

Przygody Tintina

Dziennikarz kupuje model trójmasztowca. Niespodziewanie wciąga go to kolejno w: pościg za kieszonkowcem, próbę zabójstwa, porwanie, lot samolotem, pirackie bitwy morskie, marsz przez pustynię itp. przygodowe standardy.

Na rodzinne popołudnie (albo wieczór) – jak znalazł. Animacja bardzo charakterystyczna, daleka od sielankowo-kolorowego standardu familijnych filmów animowanych. Ale za to fabuła: straszny schemat bazujący na setki razy ogranych pomysłach. W zasadzie trudno powiedzieć, czy film cytuje, czy plagiatuje dobrze znane sceny starych filmów przygodowych. Dialogi też nie powalają. W sumie: obraz bomba, ale za co te nagrody?

Animacja: Przygody Tintina
Czas: 00:01:47
Reżyseria: Steven Spielberg
Muzyka: John Williams
Zdjęcia: Janusz Kamiński
Rok: 2011

zwiastun:

Podziel się animacją:

NOWE FILMY I ANIMACJE:

Channel 4: gry reklama spotyka sztukę

Macie przesyt mediów, informacji, bodźców? Co zrobić, aby nie...

Zazdrosna zapalniczka

Zabawna opowieść o bardzo płomiennym romansie pomiędzy nastolatkiem i...

Justice ft. Tame Impala – One Night/All Night

Krzyż, ciało, mózg, serce, żyły. Zaglądniemy do naszego wnętrza?...

O kurka! Skarbówka!

Płać rachunki bo przyjdą koguty i nagdakają Ci na...

Posklejany amerykański sen

Smutny koniec industrialnego obłędu? Może nie do końca, ale... Propaganda...

Cześć. Od czego zaczniemy?

Może od końca tradycyjnego kina, bo w końcu ten...
namingnaming